żyj tym dniem jak swoim ostatnim

pierwsza osobe jaka poznałam była gośka.chodziłam wtedy jeszcze z łukaszem

 (przez co zawsze miałam problemy) zaprzyjażniłam sie z resztą dziewczyn.

po kilku dnaich zaczął pisać do mnie granek z mojej wioski:)

nie interesowałam się nim zbytnio bo miał swoją latawice edytke.

 nie ruszało mnie to ze zawsze pisał czy wyjde czy cuś  

od urodzenia mieszkałam w mojej kochanej wsi było tam fajnie i tam dużo ludzi poznałam.

od września zaczeliśmy powoli się przeprowadzać do małego dorowa. dom jest ogromny,

 2 łazienki, 3 garderoby, 9 pokoi. masakra!!! tyle sprzatania. najwiekszy problem jest w tym że nikogo

tu nie znam, nikogo nie ma w moim wieku wszyscy o trzy , cztery lata starsi.  jednym słowem żałosne